Strukturalizm – krótkie wprowadzenie

W tym eseju chciałbym krótko przedstawić i omówić strukturalizm. Piszę o wczesnym programie badań strukturalnych jako proponowanej metodologii dla nauk humanistycznych. Jeśli można rozumieć filozofię jako namysł meta-przedmiotowy nad różnymi dziedzinami, w tym nauką, to namysł nad metodologią humanistyki należy do obszaru filozofii. Claude Lévi-Strauss, czyli autor, którego poglądom przyjrzę się bliżej, przeszedł zresztą ścieżkę formalnego wykształcenia filozoficznego, choć zasłynął jako antropolog i znawca mitów. Jego podejście strukturalne miało jednak dalsze echa filozoficzne, wpłynęło na myślicieli (post)strukturalnych, takich jak Michel Foucault, Gilles Deleuze czy Jacques Derrida. Zdecydowałem się akurat na ten temat, bo interesuję się tym nurtem filozoficznym i samą metodą badań strukturalnych.

Ferdinand de Saussure

Początków strukturalizmu można szukać w Kursie językoznawstwa ogólnego Ferdinanda de Saussure’a – to wydany pośmiertnie zbiór wykładów tego szwajcarskiego językoznawcy, zredagowany przez jego uczniów w formie podręcznika, a więc dzieła mocno zmienionego. To w tekście KJO pojawia się słynna opozycja między langue a parole, czyli dwoma wymiarami zjawisk językowych. Langue to język w znaczeniu słownika, zbioru zasad i reguł przekształceń, ukrytej struktury, która determinuje to, co w ogóle można w języku powiedzieć. Parole to mowa jednostkowa, jednostkowy akt wypowiedzenia, typowy dla zwykłego użytkownika języka. De Saussure twierdzi, że właściwe językoznawstwo jest językoznawstwem langue, ponadto, że należy badać ten fenomen synchronicznie, a nie diachronicznie. Interesujący jest aktualny stan języka, a nie historia jego zmian i przekształceń. Po stronie językoznawstwa langue można natknąć się na nieuświadomione struktury, a ich analiza pozwala na sformułowanie ogólnych praw językoznawstwa.

Fonologia

Oryginalne idee Ferdinanda de Saussure’a rozwinęli językoznawcy związani z Praskim Kołem Lingwistycznym oraz jego następcy. Powołam się tutaj na prace Nikołaja Trubieckiego i Romana Jakobsona, dwóch językoznawców, którzy sformułowali słynne cztery podstawowe zasady fonologii – nauki o fonemach, czyli o najmniejszych różnicujących znaczeniowo jednostkach dźwiękowych, które tworzą system języka. Oto podstawowe założenia fonologii:

  1. Fonologia przechodzi od badań uświadomionych zjawisk lingwistycznych do badania ich nieuświadomionej infrastruktury.
  2. Fonologia czyni podstawą opozycje między fonemami, nie traktuje ich jako niezależnych jednostek znaczeniowych.
  3. Fonologia wprowadza pojęcie systemu fonemów, bada jego strukturę.
  4. Fonologia dąży do wypracowania ogólnych praw rządzących językoznawstwem.

Claude Lévi-Strauss

Głównym osiągnięciem Claude’a Lévi-Straussa jest przeniesienie założeń i metody badań fonologicznych do dyscyplin humanistycznych innych niż językoznawstwo, czego świadectwem jest jego książka, Antropologia strukturalna. Lévi-Strauss ma nadzieję, że dzięki zastosowaniu metody strukturalnej w humanistyce będzie ona mogła odkryć prawa ogólne rządzące kulturą ludzką. Ma to być rewolucja analogiczna do tej, jaką było wprowadzenie metod matematycznych do obszaru badań przyrodniczych.

Lévi-Strauss przyjmuje zatem założenie o istnieniu nieświadomych struktur, które warunkują i określają rozmaite zjawiska kulturowe. Swoją uwagę kieruje ku analizie systemów pokrewieństwa oraz opowieści mitycznych. Przyjrzę się tym ostatnim. Nasz myśliciel wprowadza pojęcie mitemu, który jest analogiczny względem fonemu w fonologii. Mitem to podstawowa jednostka opowieści mitycznej, opozycje znaczeniowe między mitemami tworzą sam mit. Łatwiej to zrozumieć na przykładzie, oto tabelka mitemów opisująca strukturę znanej opowieści o Edypie.

Kadmos szuka swej siostry Europy porwanej przez Zeusa   
  Kadmos zabija smoka 
 Zasiani ludzie wymordowują się nawzajem  
   Labdakos (ojciec Laiosa) – „kulawy” (?)
 Edyp zabija swego ojca Laiosa Laios (ojciec Edypa) – „niezgrabny” (?)
  Edyp zabija Sfinksa 
   Edyp – „nabrzmiała stopa” (?)
Edyp żeni się z Jokastą, swoją matką   
 Eteokles zabija swojego brata Polinejkesa  
Antygona grzebie swojego brata, Polinejkesa, gwałcąc zakaz.   

Tabelka pochodzi z dziewiątego rozdziału Antropologii strukturalnej Lévi-Straussa (strona 294, wydania polskiego z roku 1970). Każda komórka zawiera jeden mitem. W dalszej części tekstu nasz autor pokazuje, jak mitemy tworzą wzajemny system opozycji. Dla przykładu, działania bohaterów z pierwszej kolumny świadczą o przekroczeniu miary dobrego zachowania w stronę „zbytniego spoufalania się”, opozycyjna jest względem niej kolumna druga, gdzie tabu dotyczy nazbyt chłodnego zachowania względem członków własnej rodziny, jeśli tym nieco eufemistycznym sformułowaniem można oddać ciąg morderstw. Opozycje między dwiema kolejnymi kolumnami ma opisywać kategoria chtoniczności, czyli pochodzenia z ziemi – prób wyswobodzenia się z tego pochodzenia (poprzez zabicie smoka oraz Sfinksa) lub niemożliwości jego przekroczenia, o czym mają świadczyć imiona bohaterów mitu, nawiązujące do słabego chodu i uszkodzonych stóp, a więc fizycznej bliskości ziemi.

Oczywiście, ocena osiągnięć badania strukturalnego – którego mały fragment odtworzyłem w paru ostatnich akapitach – może być rozmaita. Trudno powiedzieć, czy Lévi-Straussowi i jego następcom udało się odkryć ogólne prawa rządzące naukami humanistycznymi oraz ludzką kulturą. Bez wątpienia jednak można powiedzieć, że strukturalna metoda badań miała wpływ na dalsze losy humanistyki. Jej oddziaływanie widać w psychoanalizie Jacquesa Lacana, historycznych analizach Michela Foucaulta, filozofii języka Jacquesa Derridy oraz ontologicznych pomysłach Gillesa Deleuze’a. Kolejna generacja myślicieli starała się przekroczyć horyzont badań strukturalnych, dlatego ich twórczość opisuje się zwykle przymiotnikiem „post-strukturalny”, mającym wskazać na przekroczenie intelektualne, które dokonało się w europejskim myśleniu. Oryginalny strukturalizm Ferdinanda de Saussure’a, Nikołaja Trubieckiego, Romana Jakobsona i Claude’a Lévi-Straussa pozostawał jednak ważnym punktem odniesienia, tak jest chyba zresztą do dnia dzisiejszego.