Meksyk i filozofia Manuela DeLandy

W marcu odwiedziłem Meksyk. Dobra pora roku na taką podróż – ciepło, słonecznie, pyszne jedzenie. Kombinacja przerywa monotonię polskiej długiej zimy i wczesnej wiosny, często szarej i pochmurnej. W Meksyku parę razy myślałem o filozofii Manuela DeLandy. Po powrocie nagrałem stream z Filipem z Filozofii Tak Bardzo.

Nagranie streamu

Naszą rozmowę można przesłuchać tutaj:

Assemblage theory

Asamblaż (assemblage) to forma ekspresji artystycznej. W skrócie można powiedzieć, że to taki kolaż w trzech wymiarach. Myślę, że artystyczny kolaż nie budzi specjalnego zdziwienia – łączymy parę elementów, jakieś fragmenty gazet, może starych zdjęć, trochę kolorowego papieru – i powstaje nowy obrazek, zmiksowanie różnych stylów graficznych. W asamblażu chodzi o ten sam efekt, uzyskany z przedmiotów trójwymiarowych. Powstaje spontaniczna rzeźba. To jest pierwsze naprowadzenie.

Manuel DeLanda, współczesny filozof o meksykańsko-amerykańskich korzeniach, wykorzystuje to pojęcie w celach filozoficznych. Asamblaże opisują to, jak łączą się przedmioty – w bardzo ogólnym sensie, pojęcie ma charakter ontologiczny. Zdaniem DeLandy, sama materialna przyroda ciągle tworzy nowe asamblaże. Najlepszym zastosowaniem dla tego pojęcia wydaje się jednak obszar nauk społecznych – dobrze oddaje możliwy model organizacji instytucji politycznych i nowych ruchów społecznych.

Asamblaże cechuje:

  • Dynamizm – asamblaże to płynne, tymczasowe struktury. Wczoraj się wyłaniają, dzisiaj stabilizują, jutro mogą wrócić do rzeki przedmiotów, która płynie przez świat. Układ ciągle się zmienia, jest wysoce elastyczny, odporny na zakłócenia, adaptacyjny. Mówiąc pojęciem spopularyzowanym przez Nassima Nicholasa Taleba jest antykruchy (antifragile).
  • Emergencja – kolejna kluczowa charakterystyka wiąże się z pojęciem emergencji. Asamblaż to nowa jakość – coś innego, niesprowadzalnego do bazowych przedmiotów, z których się składa.
  • Heterogeniczność – asamblaże tworzą grupy przedmiotów fizycznych, pojedynczych ludzi i innych zwierząt, większe grupy społeczne, instytucje oraz pojęcia, którymi myślimy. To zatem grupy, które celowo łączą przedmioty, tradycyjne klasyfikowane do bardzo różnych kategorii. W ramach asamblażu pojedyncze przedmioty zachowują odmienność i różnorodność, chociaż zmieniają się pod wpływem interakcji z innymi przedmiotami.
  • (De)terytorializacja – wreszcie, asamblaże podlegają procesowi terytorializacji, podczas którego stabilizują sią i zwiększają wewnętrzną spójność, a także odwrotnemu procesowi deterytorializacji, gdy zaczyna przeważać rozpad i chaos. Oba pojęcia zdradzają linie przepływu między współczesną myślą DeLandy, a teorią wypracowaną przez Gillesa Deleuze’a i Félixa Guattariego w drugiej połowie XX wieku.

Grafika: Zdjęcie balonów na tle kościoła, autorka: Viviana Camacho, za: Pexels.com [link], licencja: Creative Commons Zero (CC0). Komentarz ode mnie: to był stream filozoficzny. Rozmawialiśmy o pojęciu asamblażu w myśli Manuela DeLandy – struktury, która wyłania się spontanicznie, łączy różne przedmioty w nową całość o innych własnościach. Takie abstrakcyjne pojęcia trudno ilustrować za pomocą grafiki – mam jednak wrażenie, że połączenie nadmuchanych balonów i klasycznej architektury religijnej działa w tym kontekście całkiem fajnie.


Opublikowano

w

przez