Prawo Tworzenia fundamentem filozofii Józefa Hoene-Wrońskiego

Za tekst odpowiada Józef Okulewicz, absolwent informatyki, miłośnik filozofii Hoene-Wrońskiego.

Trwa Polski listopad – nasza inicjatywa związana z popularyzacją filozofii polskiej. Dzisiaj zachęcamy was do zapoznania się z tekstem Józefa Okulewicza o filozofii Józefa Hoene-Wrońskiego. Może tym razem uda nam się wspólnie lepiej zrozumieć, czym jest Prawo Tworzenia.

Wstęp

Józef Maria Hoene-Wroński tworzył podstawy swej filozofii w krótkim okresie studiów w Prusach w końcu XVIII w. Ten krótki okres wystarczył jednak Hoene-Wrońskiemu, by poznać – powstałą niedawno – filozofię Kanta i uznać ją za szczytowe osiągnięcie myśli ludzkiej i znaczący przełom w dziejach ludzkości. Przed Kantem filozofowie uważali na ogół, że człowiek poznaje rzeczywistość dlatego, że obiektywna rzeczywistość odbija się w umyśle człowieka. Kant dokonuje w tym poglądzie rewolucyjnej zmiany. Polega ona na tym, że umysł weryfikuje wynik działania zmysłów transcendentalnym układem warunków możliwości istnienia tej rzeczywistości1.

Zadaniem człowieka jest rozpoznanie i wytworzenie swoim rozumem wiedzy transcendentnego Absolutu, stwarzającego rzeczywistość ludzką. Zdaniem Wrońskiego odkrycie Kanta polegało na tym, że „uważa on związki albo poznania rozumowe nie mające w sobie samych żadnej rzeczywistości zewnętrznej jako funkcye własne naszej wiedzy tj., nie będące niczem poza samą wiedzą”2. Taki pogląd stanowił zasadniczy przełom w sposobie poznawania rzeczywistości przez człowieka.

Jednakże Hoene-Wroński dostrzegał i podzielał – zauważoną także przez innych filozofów – niespójność i sprzeczność w kantowskim systemie filozoficznym3. Niespójność dotyczyła trzech zasad podstawowych tej filozofii, tj. mechanicznej, krytycznej i niewarunkowej, a sprzeczność – zdaniem Hoene Wrońskiego – zachodziła pomiędzy pierwszą i ostatnią z tych zasad. Aby rozwiązać tę sprzeczność i niespójność w filozofii Kanta, Hoene-Wroński uzupełnił zasady tej filozofii: zaakceptował koncepcję warunkowania przedstawioną przez Kanta4. Ale, po pierwsze, nie zgodził się, że ciąg warunków jest nieskończony. Uważał, że musi on być przeliczalny, ponieważ ma swój początek w Absolucie, a koniec w danym obiekcie. Po drugie, wobec pesymistycznej konkluzji, że rzeczywistość jest niepoznawalna, zaproponował, aby zamiast rzeczywistością, zajmować się jej warunkowaniem. Po trzecie, Hoene-Wroński odkrywa warunkowość jako nowy Absolut. Po czwarte, naprawia niespójność wewnętrzną filozofii Kanta przez dodanie samodzielnego bytu i innych koniecznych warunków istnienia każdej rzeczywistości. I wreszcie po piąte, przedstawił hipotezę, że każde ogniwo warunkowania jest realizowane przez to samo prawo. Następnie określił to prawo – nazywając je Prawem Tworzenia5 – według jakiego powstaje każde ogniwo łańcucha warunków, wyprowadzając je z analizy zasad działania Absolutu, a tym samym rozumu ludzkiego, który jest dziełem Absolutu.

Prawo Tworzenia było więc sposobem na poprawienie i uzupełnienie niespójnych założeń kantyzmu. Pozwoliło też Hoene-Wrońskiemu zakończyć studia6, bo nic więcej nie mógł już się dowiedzieć i rozpoczął służbę Ojczyźnie już nie jako wojskowy, lecz na niwie nauki.

Prawo Tworzenia jest zatem prostą konsekwencją naprawienia sprzeczności i niespójności w założeniach, jakie Hoene-Wroński rozpoznał w filozofii Kanta7 oraz dopełnieniem warunków działania rozumu, proponowanych przez Kanta i Schellinga. Tym samym Wroński staje się w pewnym sensie „reformowanym” kantystą i postanawia popularyzować filozofię kantowską we Francji, ale już w swoim ujęciu8.

Po przybyciu do Paryża staje do raportu przed gen. Dąbrowskim i Kościuszką, by zdać sprawę ze swej służby u Rosjan9. Zostaje przyjęty do Legionów i skierowany do Marsylii, ale jako cywil. Tam włącza się w życie społeczne i naukowe. Pracuje w obserwatorium astronomicznym, układa poprawne równania do ustawiania teleskopu, konstruuje pompę wodną, ogłasza teorię chorób, zostaje sekretarzem marsylskiej akademii nauk medycznych10.

Jednak po zamianie bytowego Absolutu na wirtualną warunkowość, musiało dojść do przełomu. Prawdopodobnie to stało się 15 sierpnia 1804 r. kiedy to Absolut jako warunkowość został przeniesiony do ludzkiego JA11. Tego rodzaju olśnienie mogło być możliwe dzięki wcześniejszemu odkryciu Prawa Tworzenia, które określa warunki istnienia dowolnej rzeczywistości, tak po stronie Absolutu, jak i po stronie człowieka. W swej autobiografii Wroński podaje, że w „następstwie niezmordowanej wytrwałości”12, już w roku 1803 uchwycił istotę Absolutu. Wydarzenie to zatem dotyczyło raczej doktryny mesjanizmu13 i było tylko nagłym uświadomieniem sobie przeogromnych konsekwencji wynikających z tej doktryny, u której podstaw leżało Prawo Tworzenia14. Skutkiem tego była rezygnacja z podjętych wszelkich zobowiązań społecznych, aby w pełni poświęcić się propagowaniu tego prawa w środowisku naukowym we Francji. Jednak już pierwsza próba doprowadziła do trwałego skłócenia się z tym środowiskiem. W dużym stopniu przyczyniła się do tego zarówno gwałtowna i bezkompromisowa osobowość Wrońskiego, jak i zastosowana przez niego metoda dydaktyczna.

Ponieważ Prawo Tworzenia, sformułowane przez Wrońskiego, opisuje metodę warunkowania stosowaną przez rozum zarówno w rzeczywistości względnej, jak i absolutnej, to do jego prezentacji zastosował przykłady z matematyki, jako najbardziej jego zdaniem bezwarunkowej15. Pełny opis tego prawa ukazał się dopiero po jego śmierci w Apodyktyce16, a następnie w formie rozwiniętej w Nomotetyce17. Oba te opisy wzajemnie się uzupełniają, lecz zostały przetłumaczone na język polski niezależnie jeden18 od drugiego19.

We wszystkich polskich przekładach niefortunnie francuski termin universel przetłumaczono na „powszechny”, co później prowadziło np. do błędnego rozumienia istoty elementów pochodnych Prawa Tworzenia20. Sugerowało to bowiem, że odnoszą się one do wszystkich obiektów danego rodzaju. W istocie zaś dotyczą uniwersalności zawartej w indywidualnym obiekcie, która będąc podstawą dla jego indywidualności, umożliwia jednię z innymi obiektami21. Sprowadza się to do tego, że aspekt indywidualny obiektu dotyczy jego cech, a aspekt uniwersalny – jego działania. Dlatego w tej pracy przyjęto tłumaczenie universel jako „uniwersalny”, co dokładniej oddaje myśl Wrońskiego.

Wyprowadzenie elementów Prawa Tworzenia

Wroński zastał stan filozofii, w którym jako czynnik sprawczy w działaniu rozumu widziano albo funkcję wiedzy (Kant) albo tożsamość wiedzy i bytu (Schelling). Nie opowiedział się po którejś z tych możliwości, lecz uznał, że ukształtowany w ten sposób potencjalny zbiór tych sprawczych czynników jest niepełny i powinien zostać uzupełniony.

Zasadniczym punktem na swoistej mapie warunkowania przez rozum musiała być różność wiedzy i bytu. Dla drugiego, jakim była kantowska funkcja wiedzy, potrzebne były według Hoene-Wrońskiego trzy założenia, tzn. jest ona konieczna do wiedzenia, jest niewarunkowa w kwestiach moralnych oraz tworząca tzw. „mechaniczną formę” wiedzy22 dla kwestii realnych23. Trzecim punktem była tożsamość wiedzy i bytu. Aby umożliwić ich współdziałanie, należało pokazać konieczne zależności pomiędzy nimi. Dedukcja tych zależności, jaką podał Wroński we wszystkich opisach Prawa Tworzenia, zaczyna się od rozbiegunowania na „element-wiedza” i „element-byt” w danej rzeczywistości.

Jednak można pokazać inne, prostsze wyprowadzenie, tworzące logiczne powiązanie koniecznych elementów rozłożonych pomiędzy różnością wiedzy i bytu, a ich tożsamością. Byłoby to zwykłe uzupełnienie i uporządkowanie założeń przyjętych przez wielkich poprzedników Wrońskiego, do czego nie było potrzebne ani objawienie, ani oświecenie. Najpierw wystarczyło funkcję wiedzy uwarunkować istnieniem samodzielnej wiedzy. Funkcja ta odnosiłaby się do działania, a wiedza – do cech danej rzeczywistości. Zarazem działanie to odbicie w tej rzeczywistości jej uniwersalności, czyli tego, co jest wspólne dla wszystkich rzeczywistości danego typu.

Następnie należało dodać – dla zachowania symetrii – samodzielny byt, zamiast kantowskiej „protezy”. Cechą tego elementu jest to, że we wszystkim różni się od wiedzy. Oba, tzn. byt i wiedza, stanowią „niejako dwa bieguny, do których się odnosi dany systemat”24. Te dwa różne elementy pierwotne mogą jednak występować wspólnie jako kombinacja wiedzy i bytu. Wynikiem jest tzw. „element-neutralny”. Tą kombinacją jest – jak się okazało – różnica symetryczna25. Różność zawarta w elemencie neutralnym reprezentuje przy tym aspekt cech danej rzeczywistości26, a tożsamość – jej działanie, funkcjonowanie27. Możliwe są przy tym wzajemne kombinacje tych trzech elementów pierwotnych. Ponieważ jest to ta sama kombinacja, jaka powoduje powstanie „elementu-neutralnego” i ze względu na zawarte w tym elemencie odniesienie do działania danej rzeczywistości, to tylko kombinacje tego elementu z „elementem-wiedza” i z „elementem-byt” wytwarzają dwa nowe elementy. Są to elementy pochodne, tzn. funkcje wiedzy i bytu, nazwane przez Wrońskiego odpowiednio „uniwersalna-wiedza” i „uniwersalny-byt”28.

W trakcie wyprowadzania tych elementów pochodnych, czyli uniwersalnych Wroński dokonał bardzo ważnego odkrycia. Jednak zapisał je tylko w wersji opisu Prawa Tworzenia zawartej w Apodyktyce29. Dotyczy on możliwych problemów z przejściami pomiędzy pochodnymi elementami uniwersalnymi30. Rozumiejąc rolę i znaczenie wprowadzanych uzupełnień, Wroński dostrzegł, że elementy pochodne nie wystarczają do opisu działania rozumu w rzeczywistości względnej. Rozum przejawia się w niej jako władza psychiczna zwana umysłem. Działa jednak wg takich samych zasad, jak rozum w rzeczywistości absolutnej.

Oczywistym jest, że w każdej z tych sytuacji dwa przeciwne elementy zachowują się inaczej. W pierwszej wiedza działa z bytem w tożsamości bezczasowej i bezprzestrzennej. Dlatego bezwład i ociężałość bytu, różnicujące go od wiedzy, nie może udzielać się wiedzy, ani jako cecha, ani jako funkcja. Natomiast w tej drugiej rzeczywistości dochodzą dodatkowe czynniki, czyli czas i przestrzeń. Wtedy to wiedza różniąca się wszystkim od bytu, może nadal być natychmiastowa, powszechna i spontaniczna, ale byt, będąc ograniczony i bezwładny, potrzebuje czasu i przestrzeni, aby utożsamić się z wiedzą.

Tym samym, choć możliwe relacje łączące wiedzę z bytem są takie, jak w rzeczywistości absolutnej, to występują różnice czasowe i przestrzenne pomiędzy pojawieniami się różnych elementów składowych Prawa Tworzenia. Skutkiem tego wszelkie łączenia funkcjonalne wiedzy i bytu – a wiadomo, że każda rzeczywistość jest wynikiem takich połączeń – są obciążone tym wewnętrznym i naturalnym ograniczeniem.

Rozum wykorzystujący w działaniu wszystkie elementy musi bowiem przechodzić pomiędzy elementami biegunowymi. Takie przejścia są konieczne i w rzeczywistości absolutnej nie stanowią problemu. Natomiast w rzeczywistości względnej różne własności wiedzy i bytu powodują, że skutki takiego przechodzenia nie są korzystne, a nawet mogą być szkodliwe. W ich trakcie następuje bowiem przenoszenie własności elementu na funkcję elementu przeciwnego31. Aby zapobiegać takim spontanicznym przejściom w rzeczywistości względnej, są konieczne dwa dodatkowe elementy. Są to elementy pochodne pośrednie, tzw. „przejściowe”, czyli „przejściowy byt” i „przejściowa wiedza”32. Pierwszy wytwarza funkcję bytu o własnościach wiedzy, ale bez przejścia od funkcji wiedzy, czyli bez użycia tej funkcji. Drugi zaś wytwarza funkcję wiedzy o własnościach bytu, ale bez przejścia od funkcji bytu, czyli bez użycia tej funkcji.

Można powiedzieć, że elementy przejściowe wytwarzają w rzeczywistości względnej to, co w rzeczywistości absolutnej powstaje w wyniku naturalnych przejść pomiędzy elementami uniwersalnymi. Wymienione powyżej elementy pochodne są konieczne. Można także określić wiele elementów przygodnych, charakterystycznych dla konkretnej dziedziny wiedzy33.

Poza wymienionymi elementami pierwotnymi i koniecznymi elementami pochodnymi, pozostałe elementy Prawa Tworzenia dotyczące treści teorii, tworzą na bazie elementów uniwersalnych tzw. część systematyczną34. Obejmuje ona możliwe relacje pomiędzy wiedzą a bytem w działaniu. Do wprowadzonej już różności i tożsamości dochodzą: równość, większość i mniejszość. Ich nazwy to odpowiednio: „zbieg-celowy”, „byt-w-wiedzy” i „wiedza-w-bycie”. Zestawienie jedenastu wyprowadzonych elementów Prawa Tworzenia wraz z ich kategoriami i oznaczeniami zawiera Tabela 1.

częśćsfera35kategoriazależnośćsymbolnazwa
elementarnacechypierwotne – podstawoweW≠Be.nelement-neutralny
elementarnacechypierwotne – pierwszorzędneWe.Welement-wiedza
elementarnacechypierwotne – pierwszorzędneBe.Belement-byt
elementarnafunkcjepochodne – konieczne – bezpośrednief(B)U.Buniwersalny-byt
elementarnafunkcjepochodne – konieczne – bezpośrednief(W)U.Wuniwersalna-wiedza
elementarnafunkcjepochodne – konieczne – pośrednief(B)~Wp.Bprzejściowy-byt
elementarnafunkcjepochodne – konieczne – pośrednief(W)~Bp.Wprzejściowa-wiedza
elementarnafunkcjepochodne – przygodne (przypadkowe)dowolnedowolnedowolne
systematycznarelacjewpływ – częściowyW<BWwBwiedza-w-bycie
systematycznarelacjewpływ – częściowyB<WBwWbyt-w-wiedzy
systematycznarelacjewpływ – wzajemnyW=BZ.Czbieg-celowy
systematycznarelacjetożsamośćW≡BJ.Wjednakość-wieńcząca

Tabela 1. Zestawienie elementów i kategorii Prawa Tworzenia

Elementy te są kluczowe dla zrozumienia istoty tego prawa. W takim też zakresie było ono propagowane przez minione lata. Lecz jest to tylko jego część. Resztę stanowi to, co dopełnia warunkowanie istnienia dowolnej rzeczywistości poznawanej lub tworzonej. Ponieważ z jednej strony warunkowanie nie obejmuje ani czasu, ani przestrzeni, to Prawo Tworzenia musi odpowiadać tylko na pytania „co?” i „jak?”. Na pierwsze odpowiada treść, czyli istota danej rzeczywistości, a na drugie jej forma, czyli istnienie lub sposób bycia.

Z drugiej strony opis danej rzeczywistości musi obejmować dwa aspekty. Jeden określa to, co nią jest, a drugi – co należy czynić36 dla jej istnienia. Wroński określił pierwszy aspekt teorią, a drugi „technią” (techniką)37. Zarówno teoria, jak i technia zawierają treść i formę. Treść teorii stanowi przedstawione wyżej jedenaście elementów. Każdemu z nich odpowiada po jednym elemencie formy teorii, co daje kolejne jedenaście elementów. Treść technii zawiera elementy nazwane przez Wrońskiego narzędziami38, które odpowiadają teoretycznym elementom pochodnym tzn. „narzędzie-uniwersalny-byt”, „narzędzie-uniwersalna-wiedza”, „narzędzie-przejściowy-byt” i „narzędzie-przejściowa-wiedza”.

Ważne jest przy tym to, że narzędzia przejściowe nie dotyczą elementów przejściowych treści39. Służą one do realizacji takich przejść, jakie zostaną określone w części teoretycznej, tzn. albo z przenoszeniem cech jednych elementów na drugie, albo bez takiego przenoszenia. Zależy to od tego, jak rozum dokonuje przejść pomiędzy elementami uniwersalnymi treści.

Oprócz tego w treści technii są dwa elementy części systematycznej, tzn. „racje-wystarczające” powiązane ze „zbiegiem-celowym” i „prawo-najwyższe”, powiązane z „jednakością-wieńczącą”. Nie ma w niej elementów reprezentujących wpływy, które wg Wrońskiego nie mają cech uniwersalnych40. Razem jest sześć narzędzi. Formę technii stanowią dwie metody działania narzędzi. Jedna metoda to tzw. „kanon-genetyczny” dla działania narzędzi pochodnych, a druga to tzw. „problemat-uniwersalny” dla działania narzędzi systematycznych.

Całość Prawa Tworzenia obejmuje trzydzieści elementów określających działanie rozumu dla uwarunkowania istnienia danej rzeczywistości (Rys. 1).

Rys. 1. Kompletna struktura Prawa Tworzenia

(oznaczenia: e.n – element-neutralny, e.W – element-wiedza, e.B – element-byt, U.B – uniwersalny-byt, U.W – uniwersalna-wiedza, p.B – przejściowy-byt, p.W – przejściowa-wiedza, WwB – wiedza-w-bycie, BwW – byt-w-wiedzy, Z.C – zbieg-celowy, J.W – jednakość-wieńcząca; „f.” na początku nazwy elementu wskazuje na formę odpowiedniego elementu podstawowego; „n.” na początku nazwy elementu wskazuje na narzędzie odpowiedniego elementu podstawowego; R.W – racje-wystarczające, P.N – prawo-najwyższe, K.G – kanon-genetyczny, P.U – problemat-uniwersalny)

Dla współczesnej nauki może to już nie stanowić czegoś zupełnie nowego. Wiadomo, że każdy twórca – nawet jeśli nie uświadamia sobie istnienia Prawa Tworzenia – musi zadbać o to, by treść jego dzieła przybrała odpowiednią formę. Do wytworzenia tej formy są potrzebne narzędzia i metody. Jedne z tych narzędzi służą przy tym do wytwarzania elementów, a inne do sprawdzania ich poprawności. Wśród metod posługiwania się narzędziami jedne służą do weryfikacji wyniku działania, a inne do jego walidacji, czyli sprawdzenia zgodności z zamiarem.

Z dzisiejszego punktu widzenia nadal jednak nowością w Prawie Tworzenia jest zwrócenie uwagi na elementy przejściowe (zarówno w części teoretycznej, jak i technicznej), które przez całe wieki były albo pomijane ze względu na ich nieznajomość albo lekceważone jako nieistotne, gdy już były znane. Wroński wykazał ich konieczność i niezbędność, gdyż warunkują one poprawne działanie danej rzeczywistości zarówno w aspekcie wiedzy oraz bytowym.

Model działania rozumu, a tym samym i umysłu, zaproponowany przez Wrońskiego jest zatem o wiele bardziej złożony – w porównaniu z dwuelementowymi modelami Kanta czy Schellinga. Z tego może względu nie został on doceniony, a potem został pominięty w rozważaniach innych filozofów. Można to zrozumieć, gdyż niezależnie od przyjętego modelu, rozum zawsze rozumuje – lepiej lub gorzej – i prowadzi do jakichś efektów. Dopiero konieczność zastosowania modelu w praktyce może wykazać przewagę któregoś z nich.

Skutki nieznajomości Prawa Tworzenia

Potoczna wiedza o Prawie Tworzenia ogranicza się do jego mistycznego pochodzenia, przez co przyjmuje się, że jest ono dostępne tylko jego autorowi. Zdaniem Wrońskiego „mistyczne przeczucie tego wszechpotężnego Prawa Stworzenia, rozważanego samo w sobie, rozwijało się silnie w ludzkim umyśle we wszystkich okresach jego spekulatywnego postępu”41. Tym bardziej jego działanie – choć w ukryciu – przynosiło i przynosi negatywne skutki spontanicznych przejść pomiędzy elementami uniwersalnymi, o czym przestroga jest w nim zawarta.

Można je obserwować od wieków w rozmaitych dziedzinach ludzkiej działalności. Choć te skutki są znane powszechnie, to bez znajomości Prawa Tworzenia nie mogą być one właściwie rozumiane. Tym samym próby zapobiegania im nie mogły się udać. Błędy takie są nagminne i trudne do naprawienia. W sposób naturalny, ludzie posługują się elementami uniwersalnymi i dopiero obserwując niekorzystne skutki, próbują naprawiać powstające błędy. Dzięki temu, metodą prób i błędów, rozumowanie może czasem prowadzić do poprawnych wniosków.

Kłopot polega na tym, że te niewłaściwe skutki albo traktuje się jako konieczne i niemożliwe do uniknięcia („takie jest życie”), albo nie dostrzega się ich szkodliwości. Dodatkowo towarzyszy temu chaos w terminologii i nieprecyzyjne zakresy pojęciowe. Dopiero znajomość Prawa Tworzenia umożliwia wskazanie przykładów tego zjawiska.

Powszechnym przejawem jest pomieszanie znaczeń przy posługiwaniu się takimi pojęciami, jak prawda i dobro, które stanowią odpowiednio „uniwersalną-wiedzę” i „uniwersalny-byt” w systemacie rzeczywistości. Ideałem jest upowszechnianie prawdy i indywidualizacja dobra. Dobro jest bowiem z natury ograniczone i nie może być upowszechnione bez dodatkowych i zwykle nadmiernych kosztów społecznych. Tym niemniej są podejmowane próby upowszechniania dobra i indywidualizacji prawdy. W efekcie praktyka społeczna cierpi z powodu takiego pomieszania w rozumieniu roli prawdy i dobra. Wyrazem tego może być powiedzenie „co dobre dla mnie, to jest dobre dla innych”. Pierwsza część może być prawdą, ale druga – tylko przymusem.

Przykładowo w schemacie rzeczywistości „rzeczywistość wiedzy, która stanowi w ten sposób prawdę, musi być zdolna do funkcji równoważnej dobru i że w ten sam sposób rzeczywistość bytu, która w ten sposób stanowi dobro, musi być zdolna do funkcji równoważnej prawdzie”42. Na skutek tego następuje przykładowo przejście od wiedzy do bytu i powstaje funkcja bytu, która zamiast cech bytu ma cechy wiedzy. Takie przejście uzasadnia np. próby upowszechniania jakiegoś dobra na podobieństwo upowszechniania wiedzy. Aby temu zapobiec rozum powinien posługiwać się elementem „przejściowy-byt”, który wytwarza funkcję bytu równoważną wiedzy, ale bez konieczności przejścia od wiedzy do bytu. W pewnym sensie taka funkcja „udaje” wiedzę jako funkcja, ale nadal zachowuje cechy bytu.

W schemacie rzeczywistości tym elementem są prawa moralne, które jako podstawa określonego porządku społecznego, są niewzruszone i niepodważalne jak byt. Ponieważ jednak są sformułowane w postaci wiedzy, aby łatwiej je propagować. Istnieje jednak pokusa, aby jako wiedzę modyfikować je, łagodzić i poprawiać, a nawet lekceważyć. Oczywiście po takich modyfikacjach prawa moralne przestają przynosić dobre owoce i oparty na nich porządek upada.

Elementem „przejściowa-wiedza” w schemacie rzeczywistości są dogmaty, które są funkcją wiedzy równoważną bytowi. W ten sposób wiedza „udaje” byt i mimo swej aktywności przyjmuje bezwład i ograniczoność bytu. Dzięki temu dogmaty jako prawdy mogą być dowolnie rozpowszechniane, ale jako dobro pozostają indywidualne i jako takie nie mogą być przenoszone na inne obiekty. W takim właśnie ujęciu dogmat jest wykorzystywany w systemach religijnych. Choć coś może być prawdą ogólną, to jednak bezdyskusyjną prawdą jest tylko w odniesieniu do konkretnego bytu, dla którego została ona albo udowodniona albo uznana przez objawienie. Niemniej, dogmaty jako wiedza, mogą, a nawet powinny być dyskutowane, aby zrozumieć ich znaczenie. Gwarantem poprawności prawdy zawartej w dogmacie jest istnienie bytu, jakiego on dotyczy.

Dopóki jednak wynikiem rozumowania były przemyślenia, to skutki braku znajomości Prawa Tworzenia mogły, a nawet musiały być tolerowane. Ale czas nie stoi w miejscu. W XX w. podjęto próbę utworzenia tzw. myślącej maszyny. Ponieważ do tego celu potrzebna była znajomość zasad myślenia, to dokonano – wprawdzie nieświadomie – powtórnego odkrycia Prawa Tworzenia [Rys. 2].

W historii rozwoju komputerów można wskazać okres, w którym realizowano – wzorem Kanta – funkcję wiedzy. Było to funkcjonalne programowanie rozmaitych działań maszyny sortującej43. Dopiero w następnym kroku wyodrębniono czystą wiedzę, czyli zdolność wiedzenia, realizowaną przez tzw. procesor, którym można było sterować za pomocą instrukcji odpowiedniego języka programowania. Jednak nie znając Prawa Tworzenia, nie uniknięto błędu związanego ze spontanicznym przejściem pomiędzy elementami uniwersalnymi. W tym przypadku chodzi o spontaniczne przejście od programu do zapis/odczyt. W efekcie w komputerach zastosowano tzw. architekturę von Neumana, czyli wspólną pamięć dla instrukcji i danych44. Skutkiem tego – wydawałoby się wówczas genialnego rozwiązania – są obecnie rozmaite kłopoty związane z użytkowaniem komputerów. Jednak taktuje się je jako tzw. „zło konieczne”, nie widząc możliwości jego uniknięcia.

Rys. 2. Struktura komputera w ujęciu Prawa Tworzenia.

Inny błąd został popełniony na długo przed urodzeniem się Wrońskiego, przez co nie można go przypisać nieznajomości Prawa Tworzenia. Jednak nauka nigdy nie zweryfikowała tego wynalazku, który jest nawet traktowany jako swego rodzaju „wzorzec oczywistości”. Chodzi o wynalazek koła dokonany u zarania rozwoju ludzkości. W tym przypadku raczej nie doszło do żadnego niewłaściwego przejścia pomiędzy elementami uniwersalnymi. Koło zostało błędnie wynalezione jako kształt, a nie jako pośrednik pomiędzy masą a podłożem, który umożliwiałby przemieszczanie masy na lądzie. W efekcie tego właśnie koło traktuje się jako ten oczywisty pośrednik.

Z analizy transportu lądowego dokonanej przez Wrońskiego na początku XIX w. wynika, że w schemacie lokomocji „element-neutralny” to minimalna siła, „element-wiedza” to trakcja, a „element-byt” to masa bez napędu. W tym systemacie kombinacja „element-neutralny” z „element-byt” stanowi warunek przemieszczania masy po trakcji (a nie po podłożu). Tym samym pośrednikiem pomiędzy masą a podłożem nie jest samo koło, lecz koło razem z drogą45.

W tym ujęciu w transporcie wykorzystuje się obecnie szczególny przypadek takiego koła, którego droga ma nieskończenie duży promień, przez co można uznać, że pokrywa się z podłożem. Wprowadza się przy tym różne sposoby utwardzania podłoża i resorowania koła. Jednak Wroński zwrócił uwagę na inny przypadek drogi koła, tzn. taki, że jej promień jest mniejszy od nieskończoności i większy od promienia koła. Wtedy pozostaje tylko rozwiązać techniczne zagadnienie połączenia takiej drogi z kołem [Rys. 3]. Zaletą takiego koła wobec zwykłego koła centrycznego jest uwzględnienie elementu „przejściowy-byt”, jakim w systemie lokomocji jest nacisk, który wspomaga toczenie się koła46.

Rys. 3. Schemat i praktyczna realizacja pojazdu kołami Hoene-Wrońskiego.

Zakończenie

Choć minęło już 220 lat od odkrycia Prawa Tworzenia, to ciągle jest ono owiane mgiełką mistycyzmu, jako wynik jakiegoś olśnienia, czy wizji. Tymczasem powinno być traktowane jako wynik ścisłej analizy dotyczącej sposobu działania rozumu.

Hoene-Wrońskiemu zawdzięczamy nie tylko odkrycie Prawa Tworzenia, ale także sprecyzowanie roli i znaczenia elementów uniwersalnych oraz rozpoznanie problemów, jakie wiążą się z wzajemnymi przejściami pomiędzy nimi. Rozwiązaniem tych problemów jest istnienie i działanie elementów przejściowych. Ponieważ jedno bez drugiego nie byłoby możliwe, to nikt inny nie powtórzył ani tej diagnozy, ani związanego z nią rozwiązania.

Na skutek tego niezrozumiane Prawo Tworzenia pozostaje w annałach historii, zamiast być używane do poznawania i do tworzenia dowolnych rzeczywistości. Na początek (choć z opóźnieniem) warto byłoby rozpatrzyć 182 schematy rozmaitych rzeczywistości, analizowanych przez Hoene-Wrońskiego i spróbować wykorzystać je w odpowiednich dziedzinach nauki47. Można również przypuszczać, że może stanowić uniwersalną metodą naukową, poszukiwaną bezskutecznie przez naukowców 48.

Korekta: Adam Jank

Grafika: Rakicevic Nenad, Creative Photo of Person Holding Glass Mason Jar Under A Starry Sky, licencja Creative Commons Zero (CC Zero) [za: Pexels.com]

Bibliografia

  1. Braun, Jerzy. 1939. Wrońskizm a nauki formalne. Warszawa: Skład Główny Gebethner i Wolff.
  2. Blackburn, Simon. 2004. Oksfordzki słownik filozoficzny. Warszawa: Książka i Wiedza.
  3. Chomicz, Paulin. 1928. Hoene-Wrońskiego prawo stworzenia. Referat wygłoszony na II Polskim Zjeździe Filozoficznym w 1927. Warszawa: Przegląd Filozoficzny, rocznik XXXI. s. 47-50.
  4. Hoene, Wroński, Józef. 1803. Philosophie critique, fondée sur le premier principe du savoir humain, Marseille.
  5. Hoene, Wroński, Józef. 1811. Philosophie des mathématiques. Paris (pol. Filozofia matematyki, Warszawa: 1937).
  6. Hoene, Wroński, Józef. 1840. Secret politique de Napoleon, Paris.
  7. Hoene, Wroński, Józef. 1876. Apodictique messianique. Paris.
  8. Hoene, Wroński, Józef. 1881. Nomothetique messianique, Paris.
  9. Hoene, Wroński, Józef. 1921. Stworzenie absolutne ludzkości. Warszawa: Prace Instytutu Mesjanicznego.
  10. Hoene, Wroński, Józef. 1922. Prolegomena. Tom 1. Lwów-Warszawa: Książnica Polska T-wa Naucz. Szkół Wyższych.
  11. Hoene, Wroński, Józef. 1925. Tablica psychologii. tłum. Jankowski, Jozef. Lwów-Warszawa.
  12. Hoene, Wroński, Józef. 1933. Prawo Tworzenia. tłum. Jastrzębiec-Kozłowski, Czesław. Warszawa: Biblioteka ZET.
  13. Jastrzębiec-Kozłowski, Sławomir. 2013. Józef Maria Hoene Wroński – Sylwetka i doktryna. Wolsztyn: Wydawnictwo Fortes – Artur Skorupiński.
  14. Kant, Immanuel. 2001. Krytyka czystego rozumu (tłum. Roman Ingarden). Wydawnictwo Antyk, Kęty
  15. Łukomski, Lech. 1982. Twórca filozofii absolutnej – rzecz o Hoene Wrońskim.Kraków: Wydawnictwo Literackie.
  16. Okulewicz, Józef i Żukowski, Przemysław. 2017. Przełamanie bariery rozwoju transportu. W Cywilizacja XXI w. – nowe rozwiązaniatechnologiczne.Lublin: Wydawnictwo Naukowe TYGIEL.
  17. Targowski, Andrzej. 1980. Informatyka – modele systemów i rozwoju. Warszawa: PWE.
  18. Walicki, Andrzej. (red.). 1977. 700 lat myśli polskiej, Warszawa: PWN.

Abstrakt

Prawo Tworzenia fundamentem filozofii Józefa Hoene-Wrońskiego

Streszczenie

Podstawowe znaczenie dla zrozumienia filozofii Józefa Hoene-Wrońskiego ma Prawo Tworzenia. Jednak prezentacja tego prawa w Filozofii matematyki w 1811 r. nie spotkała się ze zrozumieniem. W artykule wykazuję, że odkrycie Prawa Tworzenia dokonał Wroński w czasie swych krótkich studiów w pruskich uniwersytetach przed przybyciem do Paryża w 1800 r. Jest ono bowiem konsekwencją naprawienia niespójności w założeniach, jakie Wroński rozpoznał w filozofii Kanta oraz dopełnieniem warunków działania rozumu, proponowanych przez Kanta i Schellinga. W efekcie Hoene-Wroński określił 30 warunków, jakie są podstawą istnienia dowolnej rzeczywistości. Przedstawiłem oryginalny sposób wyprowadzenia tych elementów, z uwzględnieniem dostępnych źródeł. Zaproponowałem też nowe ujęcie powiązań pomiędzy elementami tego Prawa. Kluczowe w Prawie Tworzenia jest odkrycie przez Wrońskiego tzw. elementów przejściowych, których rola w rozumowaniu jest ciągle niedoceniana. Wskazałem też współczesne przykłady niekorzystnych skutków pomijania Prawa Tworzenia w praktyce. Dotyczą one konstrukcji komputerów i transportu drogowego.

Słowa kluczowe: filozofia krytyczna, Absolut, warunkowanie, koło Wrońskiego

The law of creation as a foundation of Joseph Hoene-Wronski’s philosophy

Abstract

The Law of Creation is essential to understand Józef Hoene-Wronski’s philosophy. However, the presentation of this law in the Philosophy of Mathematics in 1811 has not been understood. In the article, I claim that the discovery of the Law of Creation was made by Wronski during his short studies at Prussian universities before he arrived in Paris in 1800. Its founding was a consequence of correcting the inconsistencies in the assumptions that Wronski recognized in Kant’s philosophy and an addition to the conditions for the operation of reason proposed by Kant and Schelling. As a result, Hoene-Wronski formulated 30 conditions that are the basis for the existence of any reality. I have proposed the original way of developing these elements, and a new structure of connections between them. Further, the key to formulating the Law of Creation was the discovery by Wronski of the so-called transitional elements whose role in reasoning is still underestimated. In my article, I also present the contemporary negative consequences of ignorance of the Law of Creation, in computer construction and land transportation. 

Keywords: critical philosophy, Absolute, conditioning, Wronski’s wheel

Przypisy

1 „Aprioryczne poznanie przestrzeni i czasu jest możliwe jednie dlatego, iż są to formy narzucane doświadczeniu przez nas samych”, hasło: Immanuel Kant w „Oksfordzki słownik filozoficzny”, Warszawa: Książka i Wiedza, 2004, s. 184.

2 Hoene-Wroński, Józef. Stworzenie absolutne ludzkości. Fragment rękopisu, zawierający krytykę kantyzmu i założenie rzeczywistości Absolutu. Prace Instytutu Mesjanicznego. Warszawa: Skład główny w księgarni „Sędziwój Wroński, 1921, s. 10.

3 Ibid, s. 13-14.

4 „Rozum domaga się tego w myśl zasady: jeżeli jest dane to, co uwarunkowane, to dana jest także cała suma warunków, a więc i to, co bezwzględnie nieuwarunkowane, a dzięki czemu jedynie to, co uwarunkowane, było możliwe.” Kant, Immanuel. 2001. Krytyka czystego rozumu (tłum. Roman Ingarden). Wydawnictwo Antyk, Kęty, s. 371.

5 „Loi de creation”.

6 „Miał jeszcze wystarczające finanse by udać się do Anglii”. Łukomski, Lech. 1982. Twórca filozofii absolutnej – rzecz o Hoene Wrońskim.Kraków: Wydawnictwo Literackie. s. 36.

7 Hoene, Wroński, Józef. 1921. s. 8-20.

8 Hoene, Wroński, Józef. 1803. Philosophie critique, fondée sur le premier principe du savoir humain. Marseille.

9 Łukomski, Lech. 1982. Twórca filozofii absolutnej – rzecz o Hoene Wrońskim.Kraków: Wydawnictwo Literackie. s. 39.

10 Łukomski, Lech. 1982. s. 38-69.

11 Hoene, Wroński, Józef. 1922. Prolegomena. Tom 1. Lwów-Warszawa: Książnica Polska T-wa Naucz. Szkół Wyższych, s. 168, Tablica hypostatyczna odgraniczenia pomiędzy mesjanizmem i świeżą filozofją germańską.

12 Łukomski, Lech. 1982. s. 57.

13 Hoene, Wroński, Józef. 1840. Secret politique de Napoleon, Paris. W tłumaczeniu polskim z 1928 r. brakuje „Documens pour l’histoire du messianisme”, w którym Wroński podaje to, co wydarzyło się 15 sierpnia 1804 r.

14 Jastrzębiec-Kozłowski, Sławomir. 2013. Józef Maria Hoene Wroński – Sylwetka i doktryna. Wolsztyn: Wydawnictwo Fortes – Artur Skorupiński.

15 Jednak adresaci – wybitni matematycy tamtych czasów – nie zrozumieli intencji Wrońskiego. Pochwalili go za zadziwiającą ogólność zastosowanych przykładów, ale zarzucili mu brak ich formalnych dowodów. Natomiast uwagi filozoficzne – najważniejsze wg autora – potraktowali jako zbędny balast

16 Hoene, Wroński, Józef. 1876. Apodictique messianique. Paris. s. 1-17.

17 1881. Nomothetique messianique, Paris. s. 114-130.

18 Hoene, Wroński, Józef. 1925. „Tablica psychologii”. tłum. Jankowski, Jozef. Lwów-Warszawa. Duży fragment tego opisu w tłumaczeniu Rosnerowa, H., zamieszczono w pracy zbiorowej (Walicki, Andrzej. red.) 1977. „700 lat myśli polskiej”, Warszawa PWN. s. 156-165.

19 Hoene, Wroński, Józef. 1933. Prawo Tworzenia. tłum. Jastrzębiec-Kozłowski, Czesław. Warszawa: Biblioteka ZET.

20 Chomicz, Paulin. 1928. Hoene-Wrońskiego prawo stworzenia. Referat wygłoszony na II Polskim Zjeździe Filozoficznym w 1927. Warszawa: Przegląd Filozoficzny, rocznik XXXI. s. 47-50.

21 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 5.

22 Termin „forma” określa coś, co nie jest wiedzą, ale jest związane z jej istnieniem, a „mechaniczna” –prawdopodobnie nawiązuje do ówczesnej epoki rozwoju mechaniki. Dzisiaj powiedzielibyśmy raczej „automatyczna forma wiedzy”.

23 Hoene, Wroński, Józef. 1921. s. 11.

24 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 10.

25 Dopiero w latach 80-tych XX w. taką funkcję zaproponował w prywatnych dyskusjach Ryszard Sobol.

26 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 6.

27 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 12.

28 W opisie Prawa Tworzenia Wroński zmienia kolejność wiedzy i bytu w opisie elementów pochodnych.

29 Hoene, Wroński, Józef. 1876. s. 8.

30 Prawdopodobnie ten fragment nie został uwzględniony przez czytelników prac Wrońskiego. W ogólności skutkuje to niezrozumieniem istoty tego prawa i w efekcie może prowadzić do jego odrzucenia.

31 Hoene, Wroński, Józef. 1876. s. 8.

32 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 13.

33 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 11.

34 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 13.

35 Aspekt dodany przez autora artykułu.

36 W oryginale jest „faire”, co Czesław Jastrzębiec-Kozłowski, przetłumaczył jako „uczynić”. Mogłoby to sugerować tryb dokonany. Jednak z przykładów podanych przez Hoene Wrońskiego wynika, że narzędzia działają w sposób ciągły.

37 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 6.

38 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 20.

39 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 20.

40 Hoene, Wroński, Józef. 1933. s. 21.

41 Hoene, Wroński, Józef. 1881. s. 80 (tłum. Google).

42 Hoene, Wroński, Józef. 1876. s. 7 (tłum. Google).

43 Targowski, Andrzej. 1980. Informatyka – modele systemów i rozwoju. Warszawa: PWE.

44 Targowski, Andrzej. 1980.

45 Hoene, Wroński, Józef. 1876. Apodictique messianique. s. 371 (tłum. Google).

46 Okulewicz, Józef i Żukowski, Przemysław. 2017. Przełamanie bariery rozwoju transportu. W Cywilizacja XXI w. – nowe rozwiązaniatechnologiczne.Lublin: Wydawnictwo Naukowe TYGIEL, s. 65-79.

47 Hoene, Wroński, Józef. 1876. Apodictique messianique, s. 24-374.

48 Braun, Jerzy. 1939. Wrońskizm a nauki formalne. Warszawa: Skład Główny Gebethner i Wolff, s. 14.

Józef Okulewicz (ur. 1951) – Absolwent informatyki na Politechnice Warszawskiej. Doktorat z dyscypliny Transport. Teraz na emeryturze. Od końca studiów zajmuje się hobbystycznie filozofią Józefa Hoene-Wrońskiego. Odtworzył koło wynalezione przez Hoene-Wrońskiego.


Opublikowano

w

,

przez